Pioneer PD-S 703

703 to odtwarzacz dobrej klasy średniej - trzecia liga. Szczególnie dobrze brzmi na nim werbel perkusyjny (przestrzennie), bas dobry, ogólnie dźwięk jest ciepły i przyjemny dla ucha, ale w żadnym razie nie jest tępy. 703 deklasuje mój obecny odtwarzacz - pd-204 który brzmi przy 703 płytko i bez wyrazu. Jednakże z ciekawości podłączyłem też pod wzmacniacz DVD sony zapuszczając na nim tę samą płytę. I tu zdziwienie - plastikowy dvd sonego odtwarzał płytę prawie tak samo dobrze jak to pd-s703! Trzeba było się naprawdę wsłuchać żeby usłyszeć różnicę na korzyśc Pioneera. Nie wiem może to przez to że mam kable z dolnej półki, no ale jednak wcześniej zauważyłem dużą różnice mdz trymi dwoma Pionkami - werdykt - albo sony pod niepozorną obudową wypuszcza naprawdę dobry dvd które może być też jako źródło CD, albo 204 to totalny syf,a 703 to przeciętniak który brzmi dobrze, dopóki nie posłucha się jakiegoś NAPRAWDĘ DOBREGO cdka (a takiego jeszcze nie słyszałem) - raczej to drugie. Ta 7mka z przodu jest chyba trochę na wyrost

Tego odtwarzacza używałem przez parę lat, było to dość dawno temu. Pierwsze wrażenie po przesiadce z taniutkiego Akai CD-37 nie było zachęcające - dźwięk całościowo był mniej wyraźny. Klasę jednak dawało się odczuć dopiero po dokładniejszym wsłuchaniu się w dźwięk. Z początku 703 grał z bardzo biednymi kolumnami i wzmakami Technicsa dopiero pod koniec kariery znalazł godnych partnerów w moim systemie Dali 450 i Arcam Alpha 6plus. Dźwięk z Pionieera cechował się zawsze z jednej strony gładkością z drugiej potęgą basu. Bas był dobrze rozciągnięty i mięsisty, kontrola też całkiem przyzwoita. Średnica bardzo przyjemna, choć z lekko uproszczoną gradacją barw. Plusem było bardzo dobre zespolenie z górą. Dźwięk nigdy nie był natarczywy - duży wpływ na to miała powściągliwa prezentacja wysokich tonów, które były niestety dość monotonne. Przez jakiś czas używałem 703 jako transportu dla przetwornika Audio Alchemy Dac in the Box. Z tej roli Pioneer wywiązał się znakomicie - w porównaniu z innymi tanimi cd (np philips 740) dźwięk był o wiele bardziej szczegółowy i dynamiczny. Przestrzenność, która w wykonaniu samego Pioneera była conajwyżej poprawna - stawała się wręcz niesamowita. Jako plus należy zaliczyćwysoką niezawodność urządzenia. Dziś to już zabytek, ale dla początkującego audiofila mosze stanowić czałkiem fajne źródełko na początek.